W ramach akcji 'przecież włoska kuchnia nie kończy się na makaronie' pragnę Wam przedstawić potrawę, która cieszy podniebienie oraz nas 'najada' :) Krótko mówiąc: sycące to, proste, szybkie, baaardzo dobre oraz (wbrew pozorom) tanie. Tak jak lubię najbardziej. Polecam na śniadania, ALE! leniwe śniadania, a nie takie po których szybko musicie wyjść z domu:)
Składniki:
*6 kromek pszennego pieczywa tostowego
*kula mozzarelli (szczerze polecam do tego milklandowską - jest nie za wilgotna i nie za sucha)
*2 roztrzepane jajka
*pół szklanki mleka
*sól
*masło
+ do obtoczenia ( ilość wg uznania - ja zużyłam po ok. pół szklanki):
*bułka tarta
*mąka
Sposób przygotowania:
1.Pieczywo tostowe namoczyć w mleku, położyć na nim mozzarellę i posypać solą.
2.Obtoczyć kromki kolejno: w mące, jajku oraz bułce tartej.
3.Smażyć na maśle do uzyskania złotego koloru.
4.Podawać z pomidorami i bazylią.
Przepis pochodzi z książki 'Prosto i presto: włoska kuchnia dla żyjących w biegu' autorstwa Anny Lucci, którą gorąco polecam oraz zapewniam, że podzielę się większą ilością przepisów w niej zawartych:)
Mniam! :)
OdpowiedzUsuń